poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Rozdział 10 * Violetta nie mam już siły

- Leon to przeznaczenie , nie widzisz ?
-Violetta to wszystko jest takie trudne
-Nie mogę już kocham cię , nie chcę tego ukrywać i stracić cię przez Diego
- Violu żegnaj
- Ale
- Pamiętaj ,żeby przylecieć na
casting do Juli
-Leon czemu zmieniasz temat
-Bo tamten dla mnie jest skończony

- Ale dla mnie nie
- Violetta nie mam już siły

- Leon proszę ..
-Papa
Zawsze gdy rozmawiałam z Leonem czułam szczęście , ale w momentach w ,których musielimy zerwać nie były dla mnie przyjemna to raczej logiczne. Zawsze musieliśmy rozstać się przez Diego .

- O nie
-Violetta czekaj !
-Diego zostaw mnie możesz nie łazić za mną krok w krok
- Słyszałem rozmowę
-I co się podniecasz ?

- Nie rozumiesz
- Tak nie rozumiem czemu ciągle za mną łazisz
- Violetta potrzebuje twojej obecności
- No patrz , a ja twojej nie
-Czemu taka jesteś dla mnie ?
-A jaka mam być pogłaskać cię po główcę " Dobry Dieguś " chyba nie

- Ale Violetta trochę przesadzasz
-Użyj tych szarych komórek i zastanów się kto tu przesadza
-Proszę cię Violetta
-Puść nie !
Diego coraz bardziej ściskał moją dłoń i obracał . Przytulił mnie . NIe spodziewałam się co on zrobił



-Diego !
- Violetta ja już nie mogę kocham cię
-Odejdź
-Ale...
-Idź !
Sama odeszłam po zauważyła ,że Diego nie miał takiego zamiaru . Jak ja mogłam ?
Przecież Leon to ten jedyny , a ja ! CAŁOWAŁAM DIEGO , znaczy on mnie .

Zadzwoniłam do Leona miałam okropne wyrzuty sumienia
-Halo - odezwał się w słuchawce Leon
-Leon ?
-Tak
-Muszę ci coś powiedzieć
-Słucham ?
-Bo jaa...
Nie mogłam mu tego powiedzieć
- Tęsknie za tobą i obiecuje ,że pojawię się na castingu .
-Zasługujesz na tą rolę , ale  wiesz ,że nie jesteśmy już razem
- Tak rozumiem
- To wszystko ?
- Tak
- Paa
-Pa
Niee niee ! co ja robię czemu mu nie powiem prawdy ? Ciaglę okłamuje różnych ludzi . No czemu ?
Wiedziałam ,że mimo to ,że nie jesteśmy razem Leon i tak się obrazi
Zadzwonił do mnie telefon " Camila"

- Tak ?
- Violu cześć
- Cześć
- CO się stało Violu ?
- Leon się stał
- CO z Leonem
- Zerwaliśmy
-COO ?
- Znaczy on ze mną
-Ale czemu ?
-Wyobraź sobie ,że Diego jest w Madrycie .
-Nie żartuj !
- Serio ! I było między nimi kilka przypałów i koniec
- No nie wierzę to nie w stylu Leona
-A jednak wreszcie zdenerwowała go sytuacja i Postawił nasz związek pod znakiem zapytania , a gdy Diego śpiewał pod moim oknem "Yo soy asi " Leon nie miał już wątpliwości
-Violu , nie wierzę musi być wytłumaczenie Dla Leona nie może przecież się o tak skończyć
- Niestety za późno już

- Violu tak mi przykro . Wasz związek taki był piękny
-A po co dzwonisz Cami ?
- Rola Juli jest główną rolą w naszym nowym przedstawieniu muzycznym . Tylko ty jesteś naszą nadzieją i w tobie siła byśmy mogli wystawić ją . Dużo osób bardzo się stara ,ale nikt nie ma takie tonacji jak ty , która potrzebna jest koniecznie do tej roli .
- Cami tak wiem o wszystkim , Leon mi mówił
- Zgodzisz się nam pomóc ?
- Jeżeli jestem jedyną pomocą to oczywiście .
- AAA Violu kocham cię . Ratujesz nas !
- Bardzo mnie to cieszy - uśmiechałam cię ciągle
- Do zobaczenia w Argentynie tak ?
- Będę u was za dwa tygodnie
- Czekamy . Całuski
- Całuski
Rozłączyłam sięi poczułam ,że to przedstawienie to teraz jedyna moja szansa na zbliżenie się do Leona na nowo . Co jeżeli jednak on naprawdę a mnie dość a ja mu się tylko narzucam ?



Zeszłam na dół do Angie
- Cześć Angie
- Cześć Violu
- Przedstawienie jest w Argentynie chciała bym za dwa tygodnie wziąć w nim udział
-Violu nie ma mowy
- Ale Angie
-Idź już do pokoju ile  mogę w to uwieżyć nawet Angie Ma przeciwno coś moim marzeniom , a i tak zpaisuje mnie do szkoły muzycznej bym je spełniała
Dostałam sms-a od Leona
"Dobrych snów "
Odpisałam " Nawzajem "
Wszystkie problemy zniknęły , a przynajmniej na tą chwilę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz