poniedziałek, 24 listopada 2014

Rozdział 27 * Teraz już wiem ,że jestes jedyną kobietą w moim życiu .


- A inni już wiedzą ? - zapytała Fran.
-Jeszcze nie .
- Wiecie co bardzo się cieszę ,ale strasznie się cieszę zobaczymy się potem , okej ?
- Okej jasne .
Fran jeszcze raz przytuliła Leona ,a potem mnie.
- To co teraz ? - zapytał Leon .
- A nie wiem - uśmiechnęłam się do niego .
- Chodź już wiem .
- Kochanie ...
- Skarbie zaufaj mi .
- Dobrze oczywiście .
Poszliśmy do pięknego parku i usiedliśmy na ziemi .


- Chciałbym porozmawiać .
- Oczywiście .
- Wiesz dużo się zmieniło i w ogóle i dużo musielibyśmy omówić , bo ten wypadek...- W ogóle nie mogłam się skupić , bo miałam wrażenie ,że w oddali widziałam Ludmiłę - Dlatego właśnie kocham cię .
- Co mówiłeś , przepraszam .
Leon załamał się , ale po chwili uśmiechnął .
- Leon ja przepraszam ,ale w oddali widziałam chyba... Ludmiłę
- Violu - zaśmiał się - ludmiła siedzi w więzieniu .
- No ale..
- Bez ale .. przewidziało ci się .
- No może ..
Leon przytulił mnie mocno . Po czym wstał , a ja wstałam za nim .
- Wiesz chociaż jak zacząłem wypowiedź ?
- Tak ,że chciałbyśwszytsko omówić bo zmieniło się dużo rzeczy .
- Racja . Teraz już wiem ,że jestes jedyną kobietą w moim życiu .
- Tak wiem i ty jedynym mężczyzną . Ale pewnie i tak jeszcze nie raz się pokłócimy .
- Tak uważasz ?
- nie Leon nie ot mam na myśli .
- tak wiem , domyślam się .
Leon namiętnie mnie pocałował , nasze pocałunki pogłębiały się , a ja z wielką chęcią je oddawałam , Leon złapał mnie za pośladki i podciągną do góry tak ze owinełam go swoimi nogami, w okół pasa .
- Wiesz co Violu ?
- Co ?
- Mam na ciebie ochotę .
Leon wziął mnie na ręce ,a w oddali było widać jakiś domek .
- Czyj to domek ?
- Moich rodziców .
Uśmiechnęłam się do Leona , a on wiedział co robić , weszliśmy do domku i obrazu zaczeliśmy się całować , w końcu on zdjął mi koszulkę ,a ja jemu . Ciągle się całując powoli zdjemowaliśmy z siebie ubrania .
Po jakimś czasie byliśmy nadzy .

- To co Violu ?
- Tak Leon .. Tak własnie tego chcę
Leon położył mnie na łóżko bo odziwo się tam znajdowało .
Na początku byliśmy zakłopotani , ale leon prosił ,że jeżeli było by coś nie tak to mam mówic .I tak właśnie spędziliśmy w tym domku 3 godziny .
#
- Violu ? - zapytał Leon leżący koło mnie .
- Tak słucham ?
- Dobrze się czujesz ?
- No doskonale - zaczełam się śmiać- a ty ?
- Ja róznież .
Leżeliśmy sobie . Po jakims czasie postanowiliśmy się w końcu ubrać .
Wyszlismy z domku bo nie przesiedzimy tam całego dnia .Szliśmy tym pięknym parkiem .
- Wiesz Violu , nigdy jeszcze nie poznałem tak wspaniałej dziewczyny .
- A ja tak wspaniałego chłopaka - przytulił mnie .
- Mam jeszcze jedną niespodziankę -powiedział
- Oo dwie w jednym ? - zaśmiałam się
- Zgadza się - również się zasmiał .
Zaczął coś grzebać w kieszeni po czym uklęknał przede mną .
- Wyjdziesz za mnie ?
Poczułam zdenerwowanie ,ale też szczęście


Teraz wiedziała ,że zmieni się nasze .. życiee..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz