wtorek, 24 marca 2015

Rozdział 32 * Proszę przyszła mamo . ( dedykacja)

Dla Martynki <3, która prosiła mnie o to w komentarzu , pamiętajcie ,że wy również komentujecie :) Dziękuję,że śledzisz mój blog i ,że wzięłaś udział w moim pomyśle XD 

                                                                                                  Sana
- Ale cieszę się ,że jakoś wam się ułożyło - Gratulowałam Fran .
- Tak my też się bardzo cieszymy - złapałam się za brzuch ,ale to nie był uchwyt miłości ,a raczej bólu -Ałłłłaaaaaa , Ałłaaa , ygh , Ałłłła .
- Violu co się dzieję - pytał spanikowany Leon .
- Poprosimy lekarza - Wołał bardzo zdenerwowany Maxi , a Fran obgryzała paznokcie , Camila ciągle głaskała mnie po głowie , a Leon przytulał .
Poczułam jak moje oczy robią się coraz cięższe , Przestało mnie cokolwiek boleć, czułam się jakbym umierała .
- Nie Violu nie zamykaj oczy - Zaczął dotykać mnie Leon .
- Violetta....
Ostatni mój widok na świat to było jak Francesca przytuliła się do Maxiego .
- Wybaczcie - wypowiedziałam ostatnie słowa , a tak mi się wydawało
#
- Violetta , Violu wstawaj ! - stało nad mną mnóstwo osób ,otworzyłam oczy
- Ja żyję !- zaczęłam się śmiać i od razu wróciła mi Energia .
- Tak , przeglądaliśmy twoje wyniki , na początku wydawało nam się ,że wszystkie są poprawne ,ale nie dostrzegliśmy małego błędu , który spowodował u ciebie takie silne bóle, teraz na szczęście lekarzom udało uratować się ciebie i twoje dziecko - powiedziała i uśmiechnęła się do mnie Angie .
- To znaczy ,że już wszystko będzie okej ? - zapytałam niepewnie .
- Na najbliższy czas nic nie powinno ci się dziać , ale nie można przewidzieć całej ciąży .
- Ah , no racja , a kiedy w takim razie będę mogła wyjść ?
-Wiesz co nie jestem pewna czy nawet już nie dzisiaj .
10 MINUT PÓŹNIEJ
Do sali szybkim krokiem i z uśmiechem weszła Angie .
- Violu , mam dobre wieści , możesz wyjść dzisiaj , ale musisz poczekać na ostateczne badanie , które wykonają ci lekarze...dopiero za 1 godzinę
- No dobrze , ważne ,że dzisiaj - posłałam jej uroczy uśmiech .
- Ale się cieszę ,że już wszystko w porządku - przytuliła mnie .
- Wszyscy się cieszą - dodała Camila .
- Dobrze ,więc zostawiam was , na pewno macie już dużo tematów , trzymajcie się .
Każdy przytulił Angie - Papa do zobaczenia - dodała Fran .
- No Viola ,ale się cieszymy ,że wyjdziesz - usiadła koło mnie Fran - prawda ?
- No pewnie - podszedł Brodway - i poczochrał mnie po głowie uśmiechając się .
- Ej co wy na to , żebyśmy hm.. zaśpiewali
Mięliśmy zacząć śpiewać , kiedy nagle do sali wszedł niespodziewany głos .
- Słyszę ,ze chcecie śpiewać , Bez mnie ?
- FEDE !!! - każdy się rzucił na niego
- Co tu robisz - spytałam- tak dawno cię nie widziałam - uśmiechnęłam się
- Słyszałem super nowinę , jesteś w ciąży Gratuluję, a z kim ?
- EEE no ze mną ? -spytał ironicznie Leon .
- Leon - Fede przytulił się do niego - oj bracie tyle czasu cie nie widziałem , myślałem ,że nie jesteś z Violą już .
- Jesteśmy dalej razem i mamy zamiar byc jeszcze długo , długo , a zwłaszcza ,że oczekujemy dziecka - pocałował mnie .
- UUUU - usłyszeliśmy .
- ehem ehem , jak się nie mylę mieliśmy śpiewać - Powiedziała Nati .
- A no jasne - zawstydził się Leon .
 Po chwili wszyscy razem zaczęliśmy śpiewać piosenkę , po piosence




- Violetta , musisz iść na badania - przyszła poinformować mnie Angie .
- Oki ,jasne już idę .
- Trzymamy kciuki kochana .
#
Szłam ciągle za Angie .
- Zapraszam cię do tej sali
- Jasne już wchodzę proszę pani - Ah Violu Violu - uśmiechnęła się do mnie , cieszę , się , że mimo to ,że nie mam Taty oraz Mamy to ,ze mam Angie oraz przyjaciół .
- Połóż się na tym łóżku lekarskim .- powiedział lekarz .
Kiedy lekarz jeździł mi kulka po brzuchu , ja bardzo intensywnie zastanawiałam się , nad tym co zrobił by mój tato gdyby dowiedział się ,ze spodziewam się dziecka , ucieszył by się? Czy może stwierdził by ,że jestem za młoda ? Czasem jestem ciekawa tego co by było gdyby nie było wypadku , na pewno było by o niebo lepiej bo miała bym Ojca i była bym szczęśliwsza ,że jest , bardzo miło wspominam sobie te wszystkie chwile .
- Proszę , pani , halo słucha mnie pani ? - chyba zamyśliłam się .
- Tak oczywiście .
- Dobrze więc ,mogę panią wypisać , mam nadzieje ,ze wie pani jak zachowywać się podczas ciąży ?
- Tak mam tutaj świetną nauczycielkę - popatrzyłam promiennie na Angie , a ona odwzajemniła mój uśmiech .
- Może pani iść do przyjaciół i pakować się , oczekiwać spokojnie na dziecko i chodzić się regularnie badać .
- Dziękuję .
- Proszę przyszła mamo .
________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Taki krótki ,ale bardzo rozwijający akcje , tak myślę :) Czekam na wasze pomysły kochani .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz